Metro

Sieć zwiera szyki

Ewelina
Zając

"Sąd nakazał rejestrować blogi. Oburzeni internauci ogłosili pospolite ruszenie i sami tworzą projekt nowelizacji ustawy o prawie prasowym
To postanowienie to absurd – mówi Błażej Kaczorowski z ruchu społecznego Partia Piratów. To on jest pomysłodawcą napisania nowelizacji ustawy o prawie prasowym w sieci. – Bo jak inaczej nazwać sytuację, kiedy zmusza się kilkanaście milionów ludzi, którzy tworzą prywatne strony WWW i blogi, do prawnego zarejestrowania swojej działalności – wyjaśnia.

Przypomnijmy – w lipcu Sąd Najwyższy postanowił, że wszyscy autorzy regularnie uaktualnianych stron internetowych powinni je rejestrować w sądzie. Prawo prasowe mówi, że jeśli strona internetowa aktualizowana jest przynajmniej raz w tygodniu, to serwis należy uznać za dziennik, a jeśli przynajmniej raz w roku – za czasopismo. W przypadku braku rejestracji autorowi strony grozi grzywna, a nawet kara ograniczenia wolności.

W sieci zawrzało. „Zaczyna się! Cenzura nawet w internecie! Ja prowadzę cztery blogi i nie mam zamiaru tego nigdzie zgłaszać! Nie dajmy się, powiedzmy nie cenzurze!” – napisał bloger o nicku Halva. – Ta ustawa ogranicza sferę wolnościową człowieka i dokonuje inwazji w jego życie prywatne – mówi Kaczorowski.

Dlatego Partia Piratów chce zrobić wszystko, aby zmienić obecną ustawę. Założyła stronę, na której każdy może zaproponować swoje pomysły dotyczące nowelizacji ustawy. – Już zgłosiło się do mnie kilku prawników, którzy chcą nam pomóc – mówi Kaczorowski. Gotową obywatelską ustawę o prawie prasowym piraci złożą na ręce marszałka Sejmu. Jednak, aby marszałek rozpatrzył projekt, musi się pod nim podpisać co najmniej 100 tys. osób. – Internautów jest w Polsce kilkanaście milionów, jestem pewien, że z zebraniem podpisów nie będzie żadnych problemów – nie kryje optymizmu Błażej Kaczorowski.

– Ta inicjatywa jest bardzo słuszna i ma spore szanse na powodzenie, jednak tylko wtedy, gdy poprze go jakieś większe medium, np. gazeta albo portal – mówi specjalista od nowych mediów i bloger Krzysztof Urbanowicz. – Sam zapał internautów może bowiem nie wystarczyć. A postanowienie powinno trafić do galerii osobliwości jako absurd pierwszej klasy. Dowodzi, że Sąd Najwyższy nie ma pojęcia o strukturze internetu."

źródło: Metro, 4 września 2007


Sprostowanie:

Nie prawdą jest że Sąd Najwyższy postanowił, że wszyscy autorzy regularnie uaktualnianych stron internetowych powinni je rejestrować w sądzie. Sąd Najwyższy w najbliższym czasie ma zamiar opublikować uzasadnienie wyroku w sprawie rejestracji gazety internetowej. Jednak nie ma prawnego przepisu które jednoznacznie mówi o tym aby każdy właściciel strony musiał rejestrować swój serwis w sądzie. Dlatego nie potrzebnie są przetaczane takie słowa w prasie które powodują iż powstaje panika wśród internautów. Niestety prawo prasowe nie jest przystosowane do postępu technologicznego i są pewne nie jasności i nawet sądy mają problemy z interpretacją prawa.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License